2015 in review

The WordPress.com stats helper monkeys prepared a 2015 annual report for this blog.

Here’s an excerpt:

A San Francisco cable car holds 60 people. This blog was viewed about 830 times in 2015. If it were a cable car, it would take about 14 trips to carry that many people.

Click here to see the complete report.

Girl’s world

aIMG_9339 aIMG_9335 aIMG_9342

Ulubione zabawy to zdecydowanie zabawy lalami – karmienie, wożenie w wózeczku, usypianie..

Najlepsze są te mniejsze lale, z którymi małe rączki łatwiej sobie radzą. Duży bobas trochę straszy, płacze kiedy nie ma w buzi smoczka, a Kornelka razem z nim! 🙂

Penguins in the stars!

aIMG_3256 aIMG_3261 aIMG_3262  aIMG_3272 aIMG_3279 aIMG_3282 aIMG_3299 aIMG_3306 aIMG_3309 aIMG_3310 aIMG_3313 aIMG_3317aIMG_3269 aIMG_3323

Jesień to bardzo wdzięczne tło do zdjęć! Szkoda, że już się “spaprała” ta fajna, złota jesień i przyszły deszczowe i mroźne dni. Tym chętniej wracam do tego spaceru, kiedy udało mi się złapać na zdjęciach chyba ostatni taki ciepły dzień w  tym roku!

W parku

Spędziliśmy dziś bardzo miło czas! Nie dość, że towarzyszył nam tato, co nie zdarza się niestety codziennie, to jeszcze poszliśmy na spacer tam, gdzie ja chadzałam na spacery będąc w wieku Nelki! I nawet huśtawka jest dalej w tym samym miejscu, chociaż stare żelastwo zastąpiła całkiem zgrabna konstrukcja  🙂 a do tego Nelka założyła sweterek własnoręcznie zrobiony przez Prababcię, również Kornelię. Bardzo wzruszają mnie takie zrobione przez Babcię rzeczy, tyle miłości mieści się w każdej maleńkiej pętelce tego sweterka!

aIMG_3071  aIMG_3157 aIMG_3188  aIMG_3223 aIMG_3227 aIMG_3240aIMG_3073aIMG_3200

Chodzi!

Kornelka od co najmniej dwóch tygodni chodzi już samodzielnie 🙂 wcześniej trzymała się mebli, nas, rzadziej pchacza (służył głównie do wykonywania na nim różnych akrobacji). Teraz nasze spacerki zapewnie nabiorą nowego wymiaru! Dziś wyszłyśmy przed dom bez wózka. Daleko nie zaszłyśmy, bo wszystko, WSZYSTKO co leży na ziemi musi zostać dokładnie obejrzane. :D:D przy okazji testowałyśmy nowe mokasynki, prezent od Marta Made It – to już nasza trzecia para i sprawdzają się fantastycznie! Są mięciutkie, mała stópka czuje się w nich komfortowo, a do tego “czuje” podłoże, co jest niezwykle ważne w przypadku pierwszych kroczków, dlatego są idealne do nauki chodzenia!

Na jesienne wyjścia na zewnątrz bardzo polecamy skórę licową, zabrudzenia łatwo usunąć wilgotną szmatką. W domu korzystamy z zamszaczków, które są jeszcze bardziej miękkie 🙂 to butki wcale nie tylko dla maluszków. Świetnie sprawdzą się także jako domowe, czy przedszkolne kapcie dla starszych dzieci. Jedną parę (orzech skóra licowa) nawet wyprałam w rękach… i mokasynki dalej są mięciutkie 😛

Na pewno nie jest to nasza ostatnia para mokasynków od Marty 🙂

aIMG_2900 aIMG_2905

aIMG_2912  aIMG_2933

 

aIMG_2927  aIMG_2934

aIMG_2935aIMG_3019

aIMG_2949 aIMG_2956

aIMG_2960 aIMG_2974

aIMG_2977 aIMG_2980

aIMG_3000 aIMG_3006

aIMG_3008 aIMG_3012

Dawno nas tu nie było…

Nazbierało się trochę zaległych zdjęć, trudno się zdecydować, które wrzucić, więc wybór jest dość losowy 🙂

zrobił się z tego przekrój przez nasze ogrodowe zabawy, czyli przemieszczanie się po trawie z próbą zjedzenia: liścia, trawki, patyczka, śliwki* ( w zależności od tego co akurat znajduje się w zasięgu małych rączek) oraz zabawa w demolowanie “ziołowego zagonu” 😛

I pies co raz bardziej bierze sobie do serca moja słowa: “pilnuj jej jak oka w głowie, bo to całe moje życie” 🙂 kiedyś będzie Jej najlepszym przyjacielem…

 

aIMG_2430 aIMG_2446

aIMG_2447aIMG_2484

aIMG_2457 aIMG_2467aIMG_2704

aIMG_2475 aIMG_2479 aIMG_2620

aIMG_2516 aIMG_2520

aIMG_2553 aIMG_2569 aIMG_2585

aIMG_2616  aIMG_2701

aIMG_2705